Antidotum muzycznie
WARKOCZ

Wersja pełna

Wersja instrumentalna

JACEK CUDNY

WARKOCZ

Cztery ściany. Serca dwa.
Choć zgarbione prozą dnia
to wbrew szeptom trzeźwych głów,
wbrew kolorom nośnych słów

wbrew prorokom nowych reguł,
wbrew złu, które tkwi w człowieku,
wbrew goryczy, co nas zmienia,
wbrew sensowi nieistnienia,

para serc - ta w czterech ścianach -
wbrew wszystkiemu... zakochana -
splata warkocz, by zamienić
popiół życia w żar płomieni.

Warkocz myśli, warkocz dłoni.
Warkocz spojrzeń zaplecionych.
Ciepłem Twoich oczu tkany.
warkocz, warkocz … zakochanych.

Warkocz myśli, warkocz dłoni.
Warkocz spojrzeń zaplecionych.
Ciepłem Twoich oczu tkany.
warkocz, warkocz … zakochanych.

Cztery ściany. Serca dwa.
Może ślepe niczym ćma,
może ufne, aż po kres,
może pełne gorzkich łez,

może głodne wciąż i znowu,
może nie chcą wierzyć słowu,
może kruche niczym wiara,
może boją się postarać,

para serc - ta w czterech ścianach -
mimo wszystko... zakochana -
splata warkocz, by zamienić
popiół życia w żar płomieni.

Warkocz myśli, warkocz dłoni.
Warkocz spojrzeń zaplecionych.
Ciepłem Twoich oczu tkany.
warkocz, warkocz … zakochanych.

Warkocz myśli, warkocz dłoni.
Warkocz spojrzeń zaplecionych.
Ciepłem Twoich oczu tkany.
warkocz, warkocz … zakochanych.