Antidotum muzycznie
SCENARIUSZE

Wersja pełna

Wersja instrumentalna

JACEK CUDNY

SCENARIUSZE

Pospolita wrzawa tłoku.
Armia beznamiętnych kroków.
Bezruch myśli. Jazgot zdarzeń.
Zniewolone korytarze.

Przemijania gorzki grymas.
Wyścig z czasem. Losu kpina.
Świat się bawi wyśmienicie.
Świat się bawi, bawi życiem.

Proszę Cię, na przekór światu,
aby ten świat automatów
mocą Twoich scenariuszy
nie był w stanie mnie pokruszyć.

Daj mi proszę, daj mi siłę,
by zwyciężyć gorzkie chwile,
by znów poczuć serca bicie,
by się karmić, karmić życiem.

Spraw, by świat nie płynął obok.
Aby z podniesioną głową
przez to życie ufnie kroczyć
patrząc światu prosto w oczy.

Ślady. Znaki drogowskazów.
Szczypty losu. Chwile czasu.
Przyodziane w mgnień łańcuszek.
Boskie, boskie scenariusze.

Daj mi siłę. Daj mi proszę,
by po trudach, które znoszę
nie zostało czasów piętno:
zimna, zimna obojętność.

I nie pozwól światu więcej
by kradł sercu co dziecięce
i okradał moją duszę
z melancholii i ze wzruszeń.

Ślady. Znaki drogowskazów.
Szczypty losu. Chwile czasu.
Przyodziane w mgnień łańcuszek.
Boskie, boskie scenariusze.

Ślady. Znaki drogowskazów.
Szczypty losu. Chwile czasu.
Przyodziane w mgnień łańcuszek.
Boskie, boskie scenariusze.

Boskie, boskie scenariusze.