Wersja pełna
Wersja instrumentalna
JACEK CUDNY
Na postronkach ze sloganów
kroczą plony kłamstw z ekranu.
Błyszczą ich partyjne metki.
Marionetki. Marionetki.
Pęd ku władzy. Bicie czołem.
Cyrografy gdzieś pod stołem.
Żywot miernej statuetki.
Marionetki. Marionetki.
Świat przebiegłych oraz głupich.
Dusze łatwo jest w nim kupić.
Potem tylko już postronki.
Pionki, władza. Władza, pionki.
Świat przebiegłych oraz głupich.
Dusze łatwo jest w nim kupić.
Potem tylko już postronki.
Pionki, władza. Władza, pionki.
Dawcy genów w chorym szale
mnożą armie wiernych kalek
identycznie zniewolonych.
Klony. Klony. Klony. Klony.
Świat się stacza, a z nim wnyki.
Nie ma w nich już nic z etyki.
Kłamstwa rodzą diable macki.
Świat okrutny. Świat prostacki.
Świat przebiegłych oraz głupich.
Dusze łatwo jest w nim kupić.
Potem tylko już postronki.
Pionki, władza. Władza, pionki.
Świat przebiegłych oraz głupich.
Dusze łatwo jest w nim kupić.
Potem tylko już postronki.
Pionki, władza. Władza, pionki.
Na postronkach ze sloganów
kroczą plony kłamstw z ekranu.
Błyszczą ich partyjne metki.
Marionetki. Marionetki.
Pęd ku władzy. Bicie czołem.
Cyrografy gdzieś pod stołem.
Żywot miernej statuetki.
Marionetki. Marionetki.
Świat przebiegłych oraz głupich.
Dusze łatwo jest w nim kupić.
Potem tylko już postronki.
Pionki, władza. Władza, pionki.
Świat przebiegłych oraz głupich.
Dusze łatwo jest w nim kupić.
Potem tylko już postronki.
Pionki, władza. Władza, pionki.
Pionki, władza. Władza, pionki.